Czy zastanawialiście się kiedyś, jakby to było gdybyśmy wrócili do lat 70-tych ubiegłego wieku i zaktualizowali do naszych czasów popularne wówczas powiedzenie: „Czy się stoi czy się leży wypłata się należy”? Każdy obywatel naszego kraju miałby zapewnione pełne zatrudnienie i stałe wynagrodzenie niezależnie od tego, czy starałby się bardziej czy mniej, czy jego wyniki pracy byłyby dobre czy by ich w ogóle nie było – przysługiwałaby mu pensja równej wartości. A może pójdźmy jeszcze dalej. Niech państwo wypłaca jakąś kwotę niezależnie od tego czy ktoś pracuje czy nie. Nie musielibyśmy się wówczas troszczyć o przetrwanie kolejnego tygodnia, miesiąca czy roku. Moglibyśmy poświęcić czas na dodatkową edukację i rozwój, nie poświęcając przy tym czasu na dorabianie. Nie musielibyśmy godzić się na pierwszą dostępną ofertę pracy, a wybrać taką, która jest dla nas najlepsza. Brzmi zachęcająco?

Czy mówimy o socjalistycznej utopii, czy może o proponowanym na poważnie rozwiązaniu problemów nowoczesnego świata? Możliwe, że będziemy świadkami zbliżającej się rewolucji, która jako teoria ekonomiczna zyskuje uznanie od Doliny Krzemowej do krajów nordyckich i nazywa się powszechnym dochodem podstawowym. W kilku krajach trwają eksperymenty z „darmowymi pieniędzmi”, podczas gdy rządy stają w obliczu zmieniającej się siły roboczej i napiętych systemów opieki społecznej. Przyjrzyjmy się definicji oraz zaletom i wadom związanym z wprowadzeniem bezwarunkowego dochodu podstawowego.

Czym jest bezwarunkowy dochód podstawowy? Opiera się on na prostym pomyśle: Zapewnijmy minimum egzystencji wszystkim obywatelom, aby ci, nie musieli troszczyć się o przetrwanie kolejnego tygodnia, miesiąca czy nawet roku. Należy zauważyć, że termin „minimum egzystencji” jest bardzo niejasny i ustawiany na różnych poziomach przez proponentów. Często określany jest nawet jako „granica skrajnego ubóstwa”. Uwzględnia bowiem jedynie te potrzeby, których zaspokojenie nie może być odłożone w czasie, a konsumpcja niższa od tego poziomu prowadzi do biologicznego wyniszczenia i zagrożenia życia. Idea bezwarunkowego dochodu podstawowego jest znana i dyskutowana od dziesiątków lat, a czasowo była nawet praktykowana. Bezwarunkowy dochód podstawowy stanowi regularne, równe, niezwrotne świadczenie pieniężne, które otrzymywane jest indywidualnie przez wszystkich obywateli niezależnie od ich sytuacji materialnej czy posiadania pracy. Jest to dochód, który finansowany jest z pieniędzy publicznych. Inne określenia dochodu podstawowego, z którymi możemy się spotkać to: premia państwowa, dywidenda narodowa, dywidenda socjalna, wynagrodzenie obywatelskie, dochód obywatelski oraz grant powszechny. Zgodnie z ideą bezwarunkowego dochodu podstawowego pieniądze od państwa dostają wszyscy, bez żadnych warunków. Nie najbiedniejsi, nie rodziny wielodzietne, nie imigranci, studenci czy samotne matki. Wszyscy. Wystarczy się urodzić, żeby mieć prawo do tego rodzaju pomocy publicznej.

Historia

Tak jak wspomnieliśmy wcześniej, idea bezwarunkowego dochodu podstawowego nie jest nowa. Była bowiem dyskutowana już w latach 40. w Wielkiej Brytanii (określano go wówczas jako „social dividend”).1 Przegrał jednak z koncepcjami klasycznego państwa dobrobytu, które opierało się na transferach warunkowych i skierowanych do najuboższych. Kolejna szansa na jego wprowadzenie pojawiła się w Stanach Zjednoczonych za czasów Nixona i Cartera. Były nawet gotowe ustawy, ale upadły na etapie prac parlamentarnych. Coś na kształt bezwarunkowego dochodu podstawowego wprowadzono jedynie lokalnie w bogatej w surowce naturalne i niezbyt zaludnionej Alasce.2 Pomysłem interesowali się też liberałowie, a Milton Friedman opracowywał wizję „negatywnego podatku dochodowego”. Choć wedle jego koncepcji miał to być raczej sposób na uwolnienie się państwa spod ciężaru wydatków socjalnych. Eksperymenty z dochodem podstawowym mają miejsce także współcześnie. Niedawno zakończył się pilotaż podobnego programu w Finlandii, gdzie obywatele otrzymywali 560 euro miesięcznie.3 Podobne próby przeprowadzane były w niektórych krajach afrykańskich, a także w kanadyjskim Ontario. Ten ostatni przypadek jest już jednak nieaktualny, gdyż po zmianie władzy zrezygnowano z programu. Okazał się zbyt drogi.4 Z kolei mieszkańcy Szwajcarii pomysł wprowadzenia takiego programu odrzucili w referendum.5 Od kwietnia 2019 r. rząd Włoch wprowadzi dochód podstawowy, nawet 780 euro na osobę oraz do 1330 euro na rodzinę6, a miesiąc później ma ruszyć eksperyment w Niemczech, który sprawdzi, jak bezwarunkowy dochód podstawowy wpływa na życie obywateli. Do tego ostatniego, trwa właśnie rekrutacja, która ma wyłonić 500 chętnych do badania.7

Należy zwrócić uwagę, że eksperymenty dotyczą innych warunków niż rzeczywiste BDP. Inaczej bowiem zachowują się ludzie, gdy się im powie „Damy wam darmowe pieniądze na rok, na próbę”. Mając świadomość, że świadczenie jest ograniczone czasowo nie zrezygnują prawdopodobnie z jakiegoś źródła dochodu. Inaczej będzie gdy powiemy im: „Damy wam darmowe pieniądze bezterminowo”. Niezwykle trudno przewidywać, jak ludzie zachowają się w nowych warunkach jedynie na podstawie ich deklaracji. Z samego poznawczego punktu widzenia, eksperymenty w mikroskali nie są w stanie uchwycić wielu efektów makroekonomicznych i makrospołecznych, do których należą m.in.: wzrost udziału płac w PKB, wzrost efektywnego popytu w gospodarce, dynamika inwestycji prywatnych, przebieg wzrostu gospodarczego czy zmiany wskaźników zatrudnienia. Te zmiany wpływają w istotny sposób na indywidualne decyzje ludzi. W celu obserwacji i analizy tego typu efektów niezbędny byłby eksperyment obejmujący swoim zasięgiem cały kraj i trwający dłużej niż wspomniane przykłady. Na podstawie przeprowadzanych eksperymentów nie uzyskamy jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy pieniądze wypłacane każdemu służą wspieraniu lenistwa czy kreatywności.

Przyczyny

Pretekstem do zainteresowania się koncepcją bezwarunkowego dochodu podstawowego jest zagrożenie utraty środków do życia przez ludzi, których globalizacja lub robotyzacja wypycha z rynku pracy. Bezwarunkowy dochód podstawowy określany jest jako straszak robotyzacji. Istnieją bowiem obawy, że rozwój automatyki może skutkować tym, że praca człowieka stanie się mniej potrzebna. Jeśli okazałoby się to prawdą, zwolennicy BDP twierdzą, że konieczne może się okazać wprowadzenie nowych sposobów dystrybucji dochodu w społeczeństwie. Koszty transakcyjne w gospodarce jutra będą dążyć do zera, co wymusi wprowadzenie dochodu podstawowego. Zastanówmy się czy rzeczywiście musimy obawiać się robotyzacji oraz automatyzacji i szukać nowych form redystrybucji dochodu? Co przemawia za wprowadzeniem bezwarunkowego dochodu podstawowego?

Zalety

Fanpage Europejskiej Inicjatywy dla Dochodu Podstawowego zebrał na Facebooku 2508 entuzjastów („lajkujących”). Tytani techniczni w Dolinie Krzemowej, tacy jak szef Tesli Elon Musk i szef Facebooka Mark Zuckerberg są jednymi z największych zwolenników powszechnego podstawowego dochodu. Także Ray Kurzweil, futurysta i dyrektor ds. inżynieryjnych w Google’u pokłada wiele nadziei w bezwarunkowym dochodzie podstawowym. Richard Branson, brytyjski przedsiębiorca przyznał, że uniwersalny dochód podstawowy jest „bardzo ważny” oraz, że „dojdzie do niego pewnego dnia”. W 2016 roku mówił, że „nierówności to prawdopodobnie największy hamulec wstrzymujący nas przed stworzeniem zrównoważonej i godziwej przyszłości dla nas wszystkich”. Zastanówmy się jakie plusy bezwarunkowego dochodu podstawowego widzą zwolennicy tego programu.8

Podjęcie zatrudnienia – coraz częściej tymczasowego, elastycznego, „śmieciowego” wiąże się z ogromnym kosztem alternatywnym.9 W momencie podjęcia zatrudnienia należy nie tylko płacić podatek związany z dochodem, ale także traci się przysługujące do tej pory świadczenia. Można wówczas otrzymać niewiele więcej pieniędzy przy konieczności poświęcania czasu dla celów zarobkowych.

Bezwarunkowy dochód podstawowy w przeciwieństwie do wielu istniejących świadczeń cechowałby się dużo większą przejrzystością oraz brakiem konieczności rezygnacji z otrzymywanego dotąd zasiłku po zdobyciu pracy. Wprowadzenie BDP mogłoby doprowadzić do zmniejszenia stopy ubóstwa, a także zmniejszenia poziomu nierówności i niepewności. Darmowe pieniądze mogłyby zapewnić elastyczność pracownikom, którzy mogliby stracić pracę na rzecz robotów lub automatyzacji. Poprzez zmniejszenie zależności obywateli od sytuacji na rynku pracy oraz związanej z nią niepewnością, zwiększyłoby się bezpieczeństwo socjalne obywateli.

Bezwarunkowy dochód podstawowy jest uznawany za jeden z najprostszych modeli podatkowych, który może zmniejszyć biurokrację. Dodatkowo może przyczynić się do zmniejszenia obiegu dokumentów podatkowych i uprościć znacznie same podatki.

Bezwarunkowy dochód może spowodować, że zniknie zachęta do dostosowywania się „na siłę” do administracyjnych wymagań w celu otrzymania konkretnego zasiłku. Zdezaktualizują się kombinacje w stylu „załatwienia sobie renty”, by otrzymywać pieniądze. Nie będzie również potrzeby kontrolowania, czy ludzie otrzymujący zasiłki rzeczywiście spełniają warunki, ponieważ każdy dostanie je bezwarunkowo.

Dzięki temu świadczeniu wiele osób nieaktywnych zawodowo mogłoby rozpocząć własną drobną działalność gospodarczą.

Otrzymywanie dochodu podstawowego zwiększyłoby „niezależność socjoekonomiczną” jednostek oraz ich siłę przetargową na rynku pracy, ponieważ nie musiałyby dłużej akceptować pierwszej dostępnej oferty pracy. Mogłyby dłużej szukać odpowiadającego im stanowiska, inwestować w swoją edukację i rozwój, założyć własny biznes lub zmniejszyć ilość czasu przeznaczaną na pracę i przeznaczyć go na inne cele.

Proponenci BDP powołują się głównie na względy etyczne. Argumenty z dziedziny efektywności ekonomicznej pozostają na drugim planie. Chodzi im głównie o likwidację biedy i zapewnienie tzw. sprawiedliwości społecznej i ekologicznej. Jak twierdzą: Jeśli bezwarunkowo pieniądze otrzymuje każdy, wywołuje to w ludziach presję moralną, by działać odpowiedzialnie.

Wprowadzenie bezwarunkowego dochodu podstawowego zwiększyłoby potencjał indywidualny człowieka oraz kapitał społeczny. Badania wykazują, że poczucie niepewności redukuje możliwości intelektualne.

Wady

A teraz przyjrzyjmy się wadom i zagrożeniom związanym z wprowadzeniem dochodu podstawowego.

Największym zarzutem dotyczącym programu bezwarunkowego dochodu podstawowego są jego koszty oraz wpływ na rynek pracy. Przyznanie wszystkim uprawnionym pewnej kwoty musi stanowić obciążenie dla budżetu, a rozdawnictwo nie jest też najlepszym fundamentem dla budowania godności ludzkiej.

Wprowadzenie bezwarunkowego dochodu podstawowego mogłoby osłabić motywację pracowników do pracy, co w dalszej kolejności mogłoby wpłynąć na spadek ich wydajności. Jeżeli bezwarunkowy dochód podstawowy zniechęci ludzi do pracy, to jak wtedy społeczeństwa będą wytwarzały bogactwo? Z perspektywy pracodawców bezwarunkowy dochód podstawowy jest niekorzystny dwojako: presja płacowa pracowników wzrośnie, a jednocześnie będą oni mniej zmotywowani do pracy. Ponadto progresja podatkowa spowoduje, że obciążenia podatkowe dotyczyć będą grupy pracodawców, jako jednych z najbogatszych ludzi w społeczeństwie.

Jako argument przeciw zasadności wprowadzania bezwarunkowego dochodu gwarantowanego wskazywany jest brak negatywnego wpływu automatyzacji produkcji na bezrobocie. Znikanie miejsc pracy w zawodach ulegających automatyzacji jest powiązane z powstawaniem nowych, często przyjemniejszych zawodów. Podobnie globalizacja nie niszczy miejsc pracy, lecz je tworzy. Obawy dotyczące bezrobocia wynikającego z robotyzacji i globalizacji wydają się bezpodstawne. W minionym stuleciu postęp technologiczny stworzył więcej miejsc pracy, niż zlikwidował – a postęp ten był bezprecedensowy w dziejach świata. Wzrost zamożności społeczeństwa zwiększa zapotrzebowanie na usługi bardziej luksusowe, na przykład dobrych kucharzy albo rzemieślników – artystów, dekoratorów wnętrz lub prywatnych nauczycieli. Do najmniej podatnych na automatyzację zawodów należą: pracownicy społeczni, choreografowie, lekarze, psychologowie, analitycy systemów komputerowych, antropolodzy i archeolodzy.

Zbyt powszechny charakter programu bezwarunkowego dochodu podstawowego mógłby się wiązać ze zwiększoną imigracją do krajów oferujących najwyższy BDP, co z kolei mogłoby jeszcze bardziej wpłynąć na obciążenia podatkowe osób pracujących i wytwarzających bogactwo. Migracja ekonomiczna stanowi istotne zagrożenie dla BDP, dlatego wprowadzając taki program należy zadbać o skuteczną ochronę przed ludźmi przybywającymi z zagranicy tylko po to, aby otrzymać BDP. Niekontrolowany dostęp do tego świadczenia osób z zewnątrz stanowi istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa finansowego kraju.

Bezwarunkowy dochód podstawowy stanowi kolejną interwencję w rynek (wymagającą kolejnych podatków) mającą odpowiadać na nieefektywny system opieki społecznej oraz niesprawne rynki pracy.

Poza tym pamiętajmy, jedną z poważniejszych wad tego programu jest to, że jeśli raz się go wprowadzi, praktycznie nie można się z niego wycofać, dopóki nie dojdzie do kompletnej katastrofy gospodarczej.

Podsumowanie

Podsumujmy, co wiemy o bezwarunkowym dochodzie podstawowym. Jest to społeczno-polityczny model finansów publicznych zakładający, że każdy obywatel, niezależnie od swojej sytuacji materialnej, otrzymuje od państwa jednakową, określoną ustawowo, kwotę pieniędzy, za którą nie jest wymagane jakiekolwiek świadczenie wzajemne. Argumenty zwolenników i przeciwników bezwarunkowego dochodu podstawowego skupiają się na poprawie jakości życia. Obie strony mają jednak na to zagadnienie różne pomysły.

Aby bezwarunkowy dochód podstawowy w ogóle miał sens, muszą zostać spełnione jednocześnie dwa fundamentalne założenia. Musi on być wystarczająco wysoki, by zapewnić ekonomiczną egzystencję dla wszystkich. Jeśli będzie zbyt niski, to stanie się tylko kolejnym sposobem na pompowanie popytu. Aby dochód mógł faktycznie wpłynąć na ekonomiczną emancypację obywateli, musi być również bezwarunkowy. Innymi słowy musi się on im po prostu należeć. Nie oznacza to jednak, że powyżej opisane wady i zagrożenia zostaną po spełnieniu tych warunków wyeliminowane, ani że BDP jest na pewno rozwiązaniem potrzebnym, bądź najwłaściwszym.

Autorką scenariusza jest Justyna Ziobrowska z Uniwersytetu Wrocławskiego

1„To nie jest kraj dla pracowników”, Woś R., W.A.B.,2017

2 Dlaczego mają dostawać pieniądze za nic? Woś R., https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1007997,wos-dlaczego-maja-dostawac-pieniadze-za-nic.html, dostęp: 25.01.2019 r.

3Finlandia kończy najsłynniejszy eksperyment społeczny. Dochód podstawowy się nie udał?, Maciejewicz P., http://wyborcza.pl/7,155287,23312025,finlandia-konczy-najslynniejszy-eksperyment-spoleczny-dochod.html, dostęp: 23.01.2019 r.

4 Bezwarunkowy dochód podstawowy (BDP) – wady i zalety, https://ksiegowosc.infor.pl/zus-kadry/wynagrodzenia/773085,2,Bezwarunkowy-dochod-podstawowy-BDP-wady-i-zalety.html, dostęp: 23.01.2019 r.

5 Sieroń: Money for nothing, czyli bezwarunkowy dochód podstawowy, Sieroń A., https://mises.pl/blog/2016/08/04/sieron-money-for-nothing-czyli-bezwarunkowy-dochod-podstawowy/, dostęp: 25.01.2019 r.

6 Czy się stoi, czy się leży… Włochy wprowadzają dochód podstawowy, Orlikowski P., https://www.money.pl/pieniadze/czy-sie-stoi-czy-sie-lezy-wlochy-wprowadzaja-dochod-podstawowy-6339877916182145a.html, dostęp: 26.01.2019 r.

7 Niemcy wypróbują bezwarunkowy dochód podstawowy HartzPlus: przez trzy lata 400 euro za nic, Rozwadowska A., http://wyborcza.pl/7,155287,24361607,niemcy-wyprobuja-bezwarunkowy-dochod-podstawowy-hartzplus-przez.html, dostęp: 26.01.2019 r.

8 Założyciel Facebooka za gwarantowanym dochodem podstawowym. „Obecnie praca oznacza niepewne zajęcie”, Turek A., https://businessinsider.com.pl/finanse/gwarantowany-dochod-podstawowy-w-usa-zdanie-chrisa-hughesa/qnqqp70, dostęp: 27.01.2019 r.

9 Dlaczego trzeba wprowadzić bezwarunkowy dochód podstawowy?

Recenzja książki Guya Standinga Basic income: and how can we make it happen, Penguin books 2017, Ratajczak M., Praktyka Teoretyczna Numer 2(24)/2017, s. 171