Spis treści
- 1 W tym filmie dowiesz się czym jest prawo malejącej użyteczności krańcowej. Znajdziesz też odpowiedź na pytanie jak ludzie określają wartość produktów i czemu ten sam produkt w dla różnych osób może mieć tą wartość zupełnie inną.
- 2 Malejąca użyteczność krańcowa pieniądza.
- 3 Transkrypcja
- 4 Z tej historii płynie kilka wniosków.
W tym filmie dowiesz się czym jest prawo malejącej użyteczności krańcowej. Znajdziesz też odpowiedź na pytanie jak ludzie określają wartość produktów i czemu ten sam produkt w dla różnych osób może mieć tą wartość zupełnie inną.
Malejąca użyteczność krańcowa pieniądza.
Jaką wartość przypisujemy pieniądzom? Gdy nie masz w ogóle pieniędzy to zarobiony 1000 zł zmieni Twoje życie bardzo wyraźnie. Zapewnisz sobie już za to skromny dach nad głową i żywność. Wtedy pieniądz jest dla Ciebie bardzo wartościowy. Mimo, że życie wciąż nie jest luksusowe to jednak w porównaniu z byciem głodnym i bezdomnym jest to ogromny wzrost jakości życia. Podczas gdy zarabiasz już 5000 zł ten sam 1000 zł nie jest dla Ciebie tak dużą poprawą poziomu życia. Oczywiście dalej ma dla Ciebie wartość, dalej przyniesie Ci korzyści, ale nie będzie stanowić o życiu i śmierci. Gdy zarabiasz 1 milion złotych miesięcznie to dodatkowy 1000 zł jest kwotą, która prawie w ogóle nie zmienia Twojego życia. Może już nawet nie stanowić obiektu Twojego pożądania bo masz już wystarczająco dużo pieniędzy, żeby zaspokoić wszystkie swoje potrzeby materialne i dużo bardziej możesz cenić wartości takie jak miłość, czas spędzony z rodziną, własne zdrowie czy wolny czas. Jako, że tych rzeczy nie możesz kupić, to rezygnujesz z pogoni za dodatkowym zarobkiem na rzecz np. przebywania z rodziną. Na tym etapie wartość kolejnej takiej samej jednostki pieniądza (1000 zł) jest zatem znikoma. Prawo malejącej użyteczności krańcowej warto znać i uświadamiać sobie jego działanie. Pomaga to zrozumieć co kieruje ludźmi podczas kupowania produktów lub podczas ich sprzedaży. Może również pomóc w wycenie swojego produktu na danym rynku.
Transkrypcja
Jak określamy wartość rzeczy? Arystoteles zadał pytanie, które przez wieki pozostawało bez odpowiedzi: „Dlaczego woda, która jest niezbędna do życia, jest tania, podczas gdy diamenty są bardzo drogie, choć można się bez nich obejść?” Długo, długo później z odpowiedzią na to pytanie przyszło ekonomiczne prawo malejącej użyteczności krańcowej.
Wyobraź sobie, że cały Twój majątek stanowi jedno jabłko. Ma ono dla Ciebie ogromną wartość, ponieważ pozwoli Ci zaspokoić głód i utrzyma Cię przy życiu. Jest produktem absolutnie pierwszej potrzeby i zjadasz je od razu. Po jedzeniu postanawiasz wybrać się na spacer i idąc polną drogą znajdujesz jeszcze dwa jabłka. Cieszysz się ogromnie i zjadasz drugie jabłko, żeby najeść się do syta. Trzecie postanawiasz zachować na potem, bo nie masz już na nie ochoty. Idąc dalej znajdujesz nagle sad z jabłoniami gdzie rosną setki jabłek. Postanawiasz się tam osiedlić, gdyż wydaje Ci się to spełnieniem wszelkich marzeń. Po tygodniu jednak okazuje się, że jabłka nie smakują Ci tak jak wcześniej. Właściwie stwierdzasz, że już nie znosisz jabłek i nie możesz już na nie patrzeć. Kilkaset metrów dalej mieszka Twój sąsiad Grzesiek, który hoduje gruszki. Grzesiek ma ten sam problem. Je tylko gruszki już od paru miesięcy i nie może na nie patrzeć. Idziesz do Grześka i ustalacie, że wymienicie się owocami. Jego gruszka jest dla Ciebie w tym momencie dużo więcej warta niż Twoje jabłko, ale wymiana jest uczciwa, bo on z kolei ceni Twoje jabłko wyżej niż swoją gruszkę.
Z tej historii płynie kilka wniosków.
Każdą kolejną jednostkę danego dobra, przeznaczasz na mniej palące potrzeby. Pierwszym jabłkiem zaspokajasz głód co pomaga Ci przeżyć, drugie pozwala Ci się już najeść do syta, trzecie zachowujesz zwiększając swoje przyszłe bezpieczeństwo.
Wynika z tego, że każde kolejne jabłko ma mniejszą wartość niż poprzednie. Pierwsze jabłko było dla Ciebie bezcenne, drugie ceniłeś już trochę mniej. Z każdą kolejną sztuką wartość jabłek w Twojej ocenie malała. Wartość jabłka określisz na podstawie ostatniej zjedzonej sztuki. Powiedzmy, że jedząc jabłka, pierwsze wycenisz na 1000 zł, drugie na 600, trzecie na 200 a czwarte na 10. Jeśli ktoś teraz chce kupić od Ciebie kolejne to zażądasz od niego 10 zł bo taka była określona przez Ciebie wartość ostatniego. Nie zmienia tego fakt, że wartość wszystkich jabłek określasz jako 1810 zł. Jeśli dla kupującego wartość jabłka jest równa lub wyższa 10 zł to je od Ciebie kupi. Jeśli uzna, że 10 zł to za dużo, to po prostu zrezygnuje z zakupu.
Produkty nie mają jednej określonej wartości. Mają tylko taką wartość jaką przypisują im ludzie. Powiedzmy, że znajdujesz na strychu dużą ciężką figurę, którą Twój pradziadek marynarz kupił Twojej prababci w czasach ich młodości w jakimś odległym kraju. Figurka niespecjalnie Ci się podoba i zbiera tylko kurz nie stanowiąc dla Ciebie wartości. Postanawiasz wystawić ją na sprzedaż, żeby się jej pozbyć. Myślisz sobie: „byle by ktoś zapłacił za przesyłkę, oszczędzi mi to kłopotu z wyrzucaniem jej”. Okazuje się, że na licytacji cena osiąga 500 000 zł bo licytowało ją między sobą dwóch ekscentrycznych, bogatych kolekcjonerów. Ta figurka stanowi ostatni brakujący egzemplarz w ich kolekcji i szukali jej od 10 lat. To pokazuje, że ta sama rzecz może mieć zupełnie inną wartość dla dwóch różnych osób.
Produkty nie mają jednej określonej wartości. Mają tylko taką wartość jaką przypisują im ludzie. Powiedzmy, że znajdujesz na strychu dużą ciężką figurę, którą Twój pradziadek marynarz kupił Twojej prababci w czasach ich młodości w jakimś odległym kraju. Figurka niespecjalnie Ci się podoba i zbiera tylko kurz nie stanowiąc dla Ciebie wartości. Postanawiasz wystawić ją na sprzedaż, żeby się jej pozbyć. Myślisz sobie: „byle by ktoś zapłacił za przesyłkę, oszczędzi mi to kłopotu z wyrzucaniem jej”. Okazuje się, że na licytacji cena osiąga 500 000 zł bo licytowało ją między sobą dwóch ekscentrycznych, bogatych kolekcjonerów. Ta figurka stanowi ostatni brakujący egzemplarz w ich kolekcji i szukali jej od 10 lat. To pokazuje, że ta sama rzecz może mieć zupełnie inną wartość dla dwóch różnych osób.
Wracając do pytania Arystotelesa. W sytuacji ogromnej suszy każdy człowiek wyżej ceniłby wodę niż nawet najrzadszy diament. W końcu co nam po diamentach w ręku gdy umieramy w mękach z pragnienia. Jednak w przypadku dużej dostępności wody nasze pragnienie jest w pełni zaspokojone. Z natury rzadkie diamenty stanowią dla nas większą wartość, ponieważ gdy już mamy dach nad głową, nie chce nam się pić ani jeść – po pewnym czasie przechodzimy do zaspokajania dalszych potrzeb – takich jak poczucie estetyki.
Co interesujące, prawo malejącej użyteczności krańcowej odnosi się też do pieniądza.