Daliśmy detektywowi 1000 zł w celu prześledzenia co się dzieje z pieniędzmi po wpłaceniu ich do banku. Detektyw zaczął od sprawdzenia systemu rezerwy cząstkowej. Poszedł do oddziału banku i wpłacił 1000 zł na nowo otwarte darmowe konto. Bank poinformował go, że wszystkie jego pieniądze są dostępne na żądanie i może je wypłacić w każdej chwili. Wszystko okej jak na razie. Nasz detektyw podejrzewał jednak słusznie, że mu nie zapłacimy za tak powierzchowne zbadanie sprawy, więc sprawdzał co dalej dzieje się z pieniędzmi. Wybadał, że bank musi trzymać w rezerwie jedynie niewielką część pieniędzy swoich klientów. Żeby nie rozbolała nas głowa od rachunków przyjmijmy, że ta rezerwa wynosi 10%. Detektyw odkrył, że pracownik banku zamiast bezpiecznie zdeponować cały 1000 zł, zaniósł do sejfu jedynie 100 zł, a 900 zł pożyczył kolejnemu klientowi, który przyszedł do banku po kredyt na kupno telewizora. „Coś mi tu śmierdzi” –  pomyślał detektyw – „Zobaczę co się stanie dalej”. Okazało się, że firma, która sprzedała klientowi telewizor i zarobiła 900 zł, zdeponowała pieniądze w tym samym banku co detektyw i również otrzymała obietnicę, że pieniądze będą dostępne na żądanie. Ale co to! Pracownik banku znów, jak gdyby nigdy nic, zaniósł do sejfu tylko 90 zł czyli 10% pieniędzy, a pozostałe 810 zł pożyczył klientowi biorącemu kredyt na nową skórzaną kurtkę. Po sprzedaniu kurtki właściciel sklepu zaniósł znów swoje nowo zarobione 810 zł do banku. Sytuacja się powtórzyła, pracownik odniósł do sejfu 81 zł, a pozostałe 729 pożyczył eleganckiej pani, która potrzebowała pieniędzy na nową torebkę. Ten proces powtarzał się tak długo, aż z naszego 1000 zł bank wykreował z powietrza kolejne 9000 zł. Wykończony biegnaniem po całym mieście detektyw przyszedł przedstawić nam wnioski ze swojego dochodzenia.

Wniosek I

Konto jest darmowe, ponieważ bank oszukuje klientów, że wszystkie ich środki są dostępne do wypłaty,
a w rzeczywistości większość z nich pożycza. Gdyby wszyscy klienci chcieli naraz wypłacić swoje pieniądze to bank musiałby ogłosić niewypłacalność.

Wniosek II

Bank pobiera odsetki od nowo wykreowanych 9000 zł, podczas gdy realnym depozytem było jedynie 1000 zł.
Trochę dziwne prawda? Bank zarabia odsetki z pieniędzy, które sam przed chwilą stworzył i na które nie ma pokrycia w realnych depozytach.

Wniosek III

Jak wiemy, pieniądze nie są bogactwem, a jedynie odzwierciedleniem bogactwa. Upoważniają nas do zakupu dóbr i usług istniejących na rynku. Zatem poprzez kreację pieniądza rośnie kupka pieniędzy a nie rośnie kupka dóbr i usług, co powoduje wzrost cen lub inaczej spadek siły nabywczej wszystkich „starych” pieniędzy istniejących już wcześniej.

Wniosek IV

Wydaje Ci się, że 10% rezerwy obowiązkowej to trochę mało? Przyjęliśmy ten poziom dla uproszczenia.
W Polsce poziom rezerwy obowiązkowej wynosi tylko 3,5%!!! 

Darowaliśmy detektywowi obowiązek wyliczania ile pieniędzy powstanie z 1000 zł przy tak niskiej rezerwie, gdyż był wykończony dochodzeniem, ale będzie to oczywiście więcej niż 9000 zł. Następnego dnia byliśmy już jednak bezlitośni i wysłaliśmy go z kolejnym tysiącem złotych do takiego banku, który utrzymuje pełną rezerwę.

Zaczęło się podobnie: Detektyw wpłacił 1000 zł na nowo otwarte konto. Pracownik banku wyjaśnił, że bank pobiera opłatę za bezpieczne przechowanie środków, więc konto nie jest niestety darmowe. Detektyw trochę się skrzywił, bo nikt nie lubi płacić za konto. Poza tym skoro bank nie może ruszyć pieniędzy klienta to jak odbywa się pożyczanie pieniędzy? Pracownik banku odpowiedział: „Nie możemy ruszyć pana pieniędzy bez pańskiej zgody, jeśli jednak nie ma pan potrzeby wypłacania całości lub części swoich pieniędzy przez jakiś czas, to może pan udzielić bankowi pożyczki na umówiony okres. Po tym czasie odzyska pan swoje pieniądze + odsetki.” Detektyw uznał, że trzeba to sprawdzić. Żeby było uczciwie, zostawił na żądanie 100 zł czyli 10% pieniędzy, a 900 zł zgodził się pożyczyć bankowi na rok. Pracownik banku wziął 900 zł i pożyczył pieniądze klientowi na nowy telewizor. Sprzedawca telewizora wpłacił 900 zł znów do banku i zażyczył sobie, żeby całość tej kwoty była dostępna na żądanie. Detektyw zauważył, że wygląda to trochę podobnie jak w systemie rezerw cząstkowych, ale jest jedna główna różnica. Nie ma tutaj kreacji pieniądza. Detektyw zrzekł się na rok kwoty 900 zł na rzecz banku, więc jest teraz jest upoważniony do wypłaty jedynie 100 zł. Bank pobiera odsetki jedynie z 900 zł, na które otrzymał upoważnienie. W ciągu najbliższego roku pieniądze za telewizor zostaną spłacone i wtedy bank odda detektywowi 900 zł + odsetki. Podsumowując, sprzedawca telewizora nie otrzymał 900 zł wykreowanych z powietrza tylko otrzymał pieniądze detektywa. Detektyw odzyska swoje pieniądze gdy posiadacz telewizora spłaci swój dług. Pod koniec dnia detektyw pojawił się u nas z kolejnymi wnioskami.

Wniosek I

Depozyt na żądanie jest obciążony opłatą za przechowywanie pieniędzy. Jakiekolwiek odsetki możemy zarabiać jedynie od czasowej lokaty, przy zakładaniu której musimy na określony czas zrzec się prawa do naszych pieniędzy.

Wniosek II

Nie występuje zjawisko kreacji pieniądza zatem pieniądz nie traci siły nabywczej w efekcie działania banków komercyjnych w systemie pełnej rezerwy.

Wniosek III

Bank w systemie pełnej rezerwy zawsze będzie wypłacalny, choćby nawet wszyscy klienci zgłosili się po swoje pieniądze w tej samej chwili. 

Wniosek IV

Bank nie oszukuje klientów. Zamiast tego zawiera z nimi umowy korzystne dla obu stron.

Dobra robota detektywie!

W kolejnym filmie szerzej omówimy cały proces kreacji pieniądza z udziałem banków centralnych i komercyjnych. Nasz film z racji czasu trwania nie wyczerpuje tematu rezerw w stu procentach. Jeśli jesteś ekspertem w zakresie bankowości i właśnie myślisz sobie „nie mogę uwierzyć, że nie powiedzieli o tym i o tym” to mamy dla Ciebie świetną wiadomość! Możesz od teraz dzielić się swoją wiedzą na naszym nowo otwartym forum dyskusyjnym, które znajdziesz na stronie prostaekonomia.pl.